Anime oglądane przeze mnie dośc dawno, ale zawładnęło ono moim sercem i kiedy nie mam co oglądać to ta seria wydaje sie idealna. Nie dlatego, że nie jest poważną serią, ale momentami jest po prostu przyjemna.
Ogólnie rzecz biorąc akcja toczy się wokół Ikebukuro do którego przeprowadził się Ryugamine Mikado. Wcześniej nie opuszczał swojego domu, a teraz zapragnął zamieszkać w Tokio i odwiedzić swojega dawnego przyjaciela Kide Masaomiego. W Ikebukuro zaczyna gościć nowy gang zwany Dollars, coraz niebezpieczniej jest samemu chodzić po ulicach. Zwłaszcza kiedy w Ikebukuro dojdzie do spotkania Izayi Orihary (siła umysłu) i Shizuo Hejiwamy (nadludzka siła). To jednak nie koniec zdarzeń, których trzeba się bać, gdyż niebezpieczny miecz Saika zagarnia coraz to większą masę ludzi. Nie wiem co więcej napisać, kocham! Daje mu 9/10 gdyż mimo, że nie mam do czego się doczepić (jeśli chodzi o jakieś duże błędy), to mogłoby być lepiej. Muzyka bardzo przypadła mi do gustu zwłaszcza pierwszy opening (Uragiri no Yuuyake). Grafika OK, ale nie idealna. Ruchy nawet dobrze zrobione. Fabuła mocna i zakręcona. Mówiąc o tym anime należy jeszcze wspomnieć o tym, że historia pokazywana jest z różnych kątów. Ja notomiast nie wyjawiłam wszystiego co tak bardzo w tym lubię, ale wyjątkowo nie chcę spojlować, aż nadto.
sobota, 26 października 2013
sobota, 19 października 2013
Madoka Puella Magic
No cóż jestem po Madoce. Cóż nie było najgorsze, ale mi osobiście nie przypadło do gustu. Na początku anime oglądałam odcinek po odcinku. Dlatego, że po obejrzeniu jednego nie chciałam więcej tego widzieć. Tak było do czwartego odcinka. Dziś oglądnęłam resztę z przerwami. Zacznę od oceny, a zaraz powiem co mi nie grało. Madoka dostaje 6 / 10 . Dałabym cztery, ale grafika, ruchy i muzyka mi się podobały. Myślałam, że podoba mi się to anime. Dopóki nie zobaczyłam ostatniego odcinka. On mnie jakoś zniechęcił... Zakończenie tego w ten sposób mnie nie satysfakcjonuje. Jednak nie tylko dlatego daje mu tak niską ocenę. Jest tego sporo, ale ja zastanowię się jeszcze tylko nad jednym cytatem: " Jeśli ktoś ma być szczęśliwy, ktoś inny ma wycierpieć tyle samo". Nie. Cóż co mam inteligentnego o tym powiedzieć. Aktualnie nie potrafię zebrać słów. Poporstu nie. Osobiście nie zgadzam się z tym i koniec. Niby dlaczego, ktoś musi tyle samo wycierpieć. Jestem szczęśliwa chodząc na spacery, czy to sprawia, że ktoś cierpi? Wiem, wiem, tutaj chodziło o los czarodziejek bla bla bla. Wiele ludzi używa tego cytatu wyrwanego z kontekstu. Nie potrafię tego ścierpieć. Tego by było na tyle, miłej soboty.
Subskrybuj:
Posty (Atom)