piątek, 25 stycznia 2013

Tonari no Kaibutsu-kun.

Jej, właśnie oglądnęłam anime pt. "Tonari no Kaibutsu-kun" . Pomysł nieźle się zapowiadał, ale po zobaczeniu całej serii stwierdzam, że był nieprzemyślany. Chodzi mi tutaj głównie o zakończenie, tak naprawdę wcale nim nie było. Ostatni odcinek ( to jest 13) był raczej dalszą częścią fabuły, a nie końcem kłopotliwej miłości, czy choćby jej początkiem. Mimo wszystko oceniam pozytywnie, należy do jednego z takich anime które ogląda się dla odrobiny śmiechu.

czwartek, 24 stycznia 2013

Dobry ^^

Założyłam tego bloga z powodu zwykłej nudy. Będzie zawierał różne opowiadania, mogą zdarzyć się niektóre notki yaoi (miłość męsko-męska). Chciałabym poprawić styl swojego pisania, dlatego byłabym niezmiernie wdzięczna za zostawianie opinii i wytykanie mi błędów. Gdyby ktoś z was uważał, że nadaje się tylko do podania mnie do analizy ( na przykładzie lochy Snejpa), prosiłabym o podanie mi stronki na której przy odrobinie szczęścia coś mojego się znajdzie. Chętnie się z siebie pośmieje :D  A na razie
 nic nie wstawię bo chwilowo jestem zajęta.